Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Lauryn Serrett Sro Mar 18, 2020 2:05 pm

26.08.09, Silverhill

Lauryn tak bardzo nie lubiła przebywać w Silverhill, że z radością wykorzystywała każdą okazję do podróży. Nic więc dziwnego, że kiedy tylko dowiedziała się o planowanym wyjeździe ojca, wsiadła do powozu i - nawet nie do końca wiedząc, gdzie się kierują - z rozmarzeniem w oczach oparła się o ściankę. Cel wyjazdu przedstawiono jej dopiero po chwili jazdy i w żadnym stopniu się nie zawiodła. W Castamere była już kilka razy, ale głównie jako dziecko, więc niespecjalnie pamiętała tamtejszy zamek.
Najgorzej radziła sobie z ciągłym towarzystwem ojca i brata. Wyraźnie nie chcieli z nią rozmawiać, więc musiała siedzieć cicho, w duchu przeżywając katusze, bo na ogół okropna z niej gaduła. Przetrwała jednak i wkrótce – gdy powóz się zatrzymał – spokojnie wyszła na zewnątrz. Odpowiednio przywitała się z zebranymi ludźmi, w tym z Elayne, dobrze znaną dziedziczką Castamere. Chociaż od ich ostatniego spotkania minęły długie miesiące, to nie była w stanie jej nie rozpoznać - wśród wszystkich dziewcząt z włosami w kolorze jasnego blondu, ona była po prostu inna. Wszystko miała inne. Miała to szczęście, że tytuł osoby dziedziczącej dawała jej więcej możliwości, pewnie związanych także z potencjalnym mariażem - może nawet obiecano jej możliwość wyboru męża? Nie myślała o tym długo, nie chciała niezręcznej ciszy.
Uśmiechnęła się do niej  i rozpoczęła rozmowę.
— Lady Elayna. — skinęła. — Niezmiernie miło cię widzieć. Powiedz mi, proszę, dużo się zmieniło od czasu mojego pobytu? — spytała tonem tak łagodnym, że sama była tym zaskoczona.


Ostatnio zmieniony przez Lauryn Serrett dnia Sro Paź 07, 2020 12:02 am, w całości zmieniany 4 razy
Lauryn Serrett
Lauryn Serrett

Liczba postów : 180
Data dołączenia : 12/03/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Elyana Reyne Sro Mar 18, 2020 5:04 pm

- Lauryn... - Elyane odpowiedziała jej skinieniem. - Kiedy ostatnio byłaś w Castamere? To musiały być całe lata... Wiele rzeczy się wydarzyło, ale tak jak Mur stoi, tak i Castamere pozostaje niezmienione.... - Kasztanowłosa przeniosła wzrok na jej ojca, wszakże także i on tu przybył. - Lordzie. Cieszy mnie wasza wizyta. Z pewnością jesteście zmęczeni podróżą... Proszę, nie stójmy tak, zapraszam! - Elyane wskazała im wrota prowadzące w głąb zamku. Prawda była bowiem taka, że Castamere, podobnie jak i Casterly Rock, były ogromne i tylko niewielka część zamku była widoczna na powierzchni. Większość znajdowała się w dawnej kopalni skąd pochodziły bogactwa Reynów, a która to kopalnia została przemieniona na komnaty codziennego użytku, kuchnie, pokoje dla służby, stajnie, przestronne komnaty, sale balowe...
- Pokoje są już dla was przygotowane, z pewnością będziecie chcieli się odświeżyć po podróży. Obawiam się też, że muszę przeprosić za nieobecność ojca. Jest on obecnie... niedysponowany. - Powiedziała ze smutnym uśmiechem. Lauryn z pewnością musiała słyszeć, że od dłuższego czasu ojciec Elyane niedomagał na zdrowiu i coraz więcej spraw związanych z zarządzania zamkiem i podległymi włościami spoczywało właśnie na jego ostatnim żyjącym, najmłodszym dziecku.
- Wciąż niezamężna, Lauryn? - Spojrzała na młodą pannę z pewnym zaciekawieniem w oczach.
Elyana Reyne
Elyana Reyne

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 24/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Lauryn Serrett Sro Mar 18, 2020 6:38 pm

— Już nawet nie pamiętam, Elyano. Zdecydowanie za długo! — odpowiedziała uprzejmie, chwilę później - z powodu słów dziedziczki - wzrok przenosząc na ojca, który to odpowiednio podziękował za gościnę i pewnie został odprowadzony przez służbę do swych komnat.
Niedysponowany. Wszyscy wiedzieli, że Lord Reyne nie był już na tyle silny, żeby zajmować się włościami. Jakkolwiek okrutnie by to nie brzmiało, kwestią czasu była jego śmierć i przejęcie dziedzictwa przez Elyanę. Może tego właśnie Castamere potrzebowało? Nowej i silnej władzy.
W jednej chwili, głównie przez ten smutny uśmiech, zrobiło jej się rozmówczyni żal. W młodym wieku spadło na nią tak wiele obowiązków, że pewnie ledwo sobie z nimi radziła. Poza tym pewnie ciągle martwiła się zdrowiem ojca.
Pytanie o małżeństwo lekko zbiło ją z tropu. Niecierpliwiła się i bardzo chciałaby poznać kandydata na męża, ale najwidoczniej jej rodziciel wiedział lepiej.
— Pan ojciec twierdzi, że mam jeszcze czas. — - odpowiedziała spokojnie. — Może i ma racje. Jestem jeszcze młoda... A ty? Zakładam, że nie potrafisz odgonić się od mężczyzn! — dodała wesoło. Elyana Reyne była najlepszą partią na Zachodzie, jeśli nie w całym Westeros. Posiadała pochodzenie, tytuł dziedziczki wspaniałych włości i nieprzeciętną urodę, zdecydowanie wyróżniającą ją z tłumu blondwłosych dziewczat - takich jak Lauryn.
Lauryn Serrett
Lauryn Serrett

Liczba postów : 180
Data dołączenia : 12/03/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Elyana Reyne Sro Mar 18, 2020 7:44 pm

Gdy Lauryn odwróciła pytanie i również spytała się o męża, twarz Elyane przybrała grymas jak gdyby nagle zjadła połówkę cytryny. Kasztanowłosa odwróciła twarz od młodszej lady i wydała będącej w pobliżu służbie kilka krótkich rozkazów nim znów się do niej odwróciła, na pozór z obojętną twarzą.
- O tak, całe mnóstwo. Wszystkim na Zachodzie i nie tylko aż ślinka cieknie jak pomyślą jakie bogactwa skrywa Castamere i liczą na to, że to akurat ich wybiorę. Ślą listy, podarunki, pierwszych synów, byle bym tylko przyjęła ich nazwisko, a potem wnukowie położyli łapska na zamku.   - Zamilkła i spojrzała się spod zmrużonych powiek i zmarszczonych brwi na swą rozmówczynię. - Czy synowie twego ojca mają już żony? - W głosie dało usłyszeć się nutę podejrzliwości.
Elyana Reyne
Elyana Reyne

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 24/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Lauryn Serrett Czw Mar 19, 2020 6:06 pm

Och, nagły wybuch Elyany wydał jej się całkowicie zrozumiały. Wszyscy wiedzieli, że potencjalni kandydaci nie zamierzali patrzeć na jej osobowość, zdecydowanie bardziej interesując się spadkiem, który miała otrzymać po śmierci ojca. Ale czy powinna spodziewać się czegoś innego? W Westeros szlachetne urodzone damy nie mogły liczyć na miłość. Różnica między nimi, a Reyne była taka, że mogła wybierać spośród najmożniejszych mężczyzn w królestwie.
— Och, jeszcze nie, ale słyszałam plotki, że ojciec znalazł bratu odpowiednią kandydatkę. Cóż, mam nadzieję, że stworzą szczęśliwy związek... — westchnęła, chociaż w rzeczywistości ani trochę nie interesowało jej szczęście brata. Już dawno przestała martwić się o jego dobro, głowę zajmując myślami o własnej osobie.
Przyjrzała się uważnie dziewczynie i słabo się uśmiechnęła.
— Może uda ci się znaleźć mężczyznę, któremu nie będzie zależało jedynie na bogactwach Castamere? Nie wątpię, że będzie ciężko, ale nie jest to niemożliwe. Zresztą, czas pokaże. Chyba z niczym się nie spieszysz? — dodała.




Lauryn Serrett
Lauryn Serrett

Liczba postów : 180
Data dołączenia : 12/03/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Elyana Reyne Wto Sie 18, 2020 8:01 pm

- Oh, to dobrze. - Powiedziała z lekką ulgą na informacje, że ojciec Lauryn już znalazł żonę dla swego syna. Byłoby nieco niezręcznie wysłuchiwać kolejnych propozycji małżeńskich, rozważać, udawać zainteresowanie i koniec końców grzecznie odmawiać. Zwykłą wymówką było, że jej ręką wciąż dysponuje pan ojciec, a ten póki co jest niedysponowany, ale z pewnością przekaże mu wieści i propozycje jak tylko poczuje się lepiej. Poza tym nie wszyscy przyjmowali taką wymówkę. Niektórzy uparcie twierdzili, że skoro lord Castamere jest jedną nogą w grobie, a ona zarządza włościami w jego imieniu, to i do niej należy decyzja co zrobić ze swą ręką. - Również mam nadzieję, że twojemu bratu się poszczęści. Choć jestem pewna, że nie będzie narzekał jeśli panna młoda będzie ładna... - Zachichotała i zerknęła na Lauryn.
- Oh, kandydatów do mojej ręki jest całe mnóstwo i obawiam się, że nim ją oddam narobię sobie mnóstwo wrogów... - Skrzywiła się nieco. - O ile rozumiem, że lordowie i ich synowie chcieliby położyć łapska na Castamere... - ...I niewątpliwie na mnie- To niektórzy nie mają wcale wstydu. Znasz lorda Westerlinga?
Elyana Reyne
Elyana Reyne

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 24/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Lauryn Serrett Wto Sie 25, 2020 3:34 am

Opowiedziany żart skwitowała szczerym chichotem. Właściwie to jak mogłaby się z tym nie zgodzić? Oprócz pozycji liczył się wygląd, szczególnie dla Lauryn, która na pewno nie chciałaby żyć u boku wielkiego lorda z brzydką buźką. Była pewna, że inni - także chłopcy - patrzyli na to podobnie. Pozycja i wygląd. Pozycja i wygląd. Najważniejsze.
— Cóż, kiedy już zostaną twoimi wrogami, nie będziesz musiała udawać, że podobają ci się ich kwiaty. — wzruszyła nieznacznie ramionami, przypominając sobie jak któryś z idiotów odwiedzających Silverhill wręczył jej trzynaście bukietów z kwiatów porastających Wysogród. Szkoda, że równie dobrze mogła zerwać je sobie w rodzinnym ogrodzie.
Słuch wyostrzyła mocniej, gdy tylko doszło do ploteczek! Plotki. Żyła tym od dziecka i żyła do tej pory, a więc jak mogła takiej uniknąć? Elyana - mimo że młoda, to dzięki swej pozycji znajdowała się w centrum uwagi i zawsze wiedziała co się wokół niej dzieje. A przynajmniej takie odnosiła wrażenie Lauryn, która z Castamere wynosiła nie tylko dobry humor, ale także nowe wiadomości.
— Oczywiście. Bardzo... specyficzny mężczyzna. Coś się z nim stało? — spytała, mając nadzieję, że rzeczywiście coś się z nim stało.
Lauryn Serrett
Lauryn Serrett

Liczba postów : 180
Data dołączenia : 12/03/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Elyana Reyne Sro Sie 26, 2020 6:27 pm

Elyana zaśmiała się. Wzmianka Lauryn o braku konieczności udawania, że podobają się kwiaty jej adoratorów była zabawna. Zabawna podwójnie o tyle, że nikt o zdrowych zmysłach nie pomyślał by dawać jej, prawdopodobnie najbogatszej osobie po Lannisterach, kwiaty. Byłoby to z jednej strony urocze, a jednocześnie śmiesznie żałosne.
- Hmm? Słucham? - Elyana spojrzała się nieco zdziwiona na Lauryn, gdy ta zapytała się czy coś stało się z lordem Westerlingiem. - Oh. Nie, nie, nie! Ależ skąd! Nic się mu nie stało. - Machnęła ręką jak gdyby odganiając taką myśl. - Ale owszem, masz rację. To jeden z tych specyficznych mężczyzn. Cóż, chyba nie ma co ukrywać i owijać w bawełnę. To jeden z moich... Był jednym z moich adoratorów starających się o moją rękę. Mówię był, gdyż się na mnie śmiertelnie obraził. Śmiertelnie, powiadam ci! - Nachyliła się do Lauryn i zaczęła mówić konspiracyjnym szeptem. - Z pewnością nie byłoby w tym nic dziwnego, że lord prosi o moją rękę. Każdy się o nią by starał, nawet podrzędny rycerz się skusi licząc na to, że dziedziczka Castamere jest jakąś głupią gęsią, ale on jest chyba jednym z tych, którzy przeszli samego siebie! On ma sześćdziesiąt lat! Mógłby być moim dziadkiem, wyobrażasz to sobie?! Sam zresztą ma sześcioro dzieci i prawnuki... Nie muszę ci chyba mówić jak zareagowałam na tą propozycję.   - Popatrzyła się na nią znacząco.
Elyana Reyne
Elyana Reyne

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 24/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Lauryn Serrett Nie Wrz 06, 2020 12:43 am

Lauryn wcale nie przejęłaby się śmiercią Lorda Westerlinga. Był brzydki i stary, więc nikomu niepotrzebny, a poza tym tylko napastował młode dziewczęta, na przykład Elyanę, która potrzebowała przystojniaka z wielkim skarbcem. Wysłuchała zainteresowana jej słów, od czasu do czasu wydając westchnienie w stylu "och, nie" lub "ale jak to?", a potem nagle prostując się i kręcąc z niedowierzaniem głową.
— To śmieszne. Nie rozumiem... czy on próbował cię ośmieszyć? Nie chcę być niemiła, ale chyba kompletnie poprzestawiało mu się w głowie. — Lauryn może i lubiła starszych mężczyzn, ale tylko jeśli mieli ładne twarze, byli wysocy, umięśnieni, posiadali pieniądze, pozwalali jej na wszystko i nie wymagali od niej zbyt wiele. — Inną sprawą są jego potomkowie, ale jeśli on był w stanie się tak zachować, to nie chcę myśleć jak zachowają się oni. — westchnęła, skreślając ród Westerling z listy super rodów. Zakodowała sobie także w głowie, że w Silverhill od razu wpisze ich do swej księgi, w której zamieszczała obrzydliwe karykatury ludzi i rodów.
Wkrótce jednak zadała jedno szczególne pytanie.
— Ale... chyba masz kogoś na oku? — zaczęła niewinnie. Lauryn najbardziej podobał się król, bo był taki władczy i kochany, ale jaki gust miała Elyana? Wyglądała na dziewczynę, która miała poważny kompleks Elektry.
Lauryn Serrett
Lauryn Serrett

Liczba postów : 180
Data dołączenia : 12/03/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Elyana Reyne Sob Wrz 26, 2020 3:01 pm

- Z całą pewnością kogoś ośmieszył, ale w tym wypadku raczej siebie. Niemal wybuchłam śmiechem, gdy tylko usłyszałam jego umizgi, a potem oficjalną propozycję zamążpójścia. Jak mówiłam, moją odmowe przyjął bardzo... niedobrze. Szczęśliwie ma już swoje lata, więc mam nadzieję, że jego zawiść do mnie nie będzie trwała długo i zabierze ją ze sobą do grobu. - Machnęła ręką i się nieco roześmiała z niemądrego lorda Westerlinga. Cóż innego mogła zrobić? Było to w końcu poniekąd zabawna sytuacja, choć z drugiej strony w momencie gdy lord składał jej propozycję ożenku, to żołądek wywracał się jej na drugą stronę, gdy pomyślała, że miałaby się przed nim rozebrać w noc poślubną, a co dopiero gdyby dostał ataku serca i zmarł w ... Nie, lepiej o takich rzeczach nie myśleć.
- Hmm. Czy mam kogoś na oku? - Elyana zamyśliła się głęboko i przez chwilę milczała, zastanawiając się nad pytaniem zadanym jej przez Lauryn, a na koniec wzruszyła ramionami. - Jeśli mam być szczera, to nieszczególnie. Mam czas, jestem jeszcze młoda, mnóstwo kandydatów do wyboru i władzę nad Castamere. Czego chcieć więcej? Mogę korzystać z życia i jego wygód. Zresztą, wbrew pozorom choć wybór mam szeroki, to mimo wszystko trzeba zachować pewne standardy. Poza tym Castamere nie oddam, a niewiele jest osób, które gotowe chcą oddać swe nazwisko. Niewiele, które są tego warte. Nie oddam wszak swej ręki byle wędrownemu rycerzowi, nawet najprzystojniejszemu. A co z tobą? - Oddała Lauryn pytanie.
Elyana Reyne
Elyana Reyne

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 24/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Lauryn Serrett Nie Wrz 27, 2020 2:00 pm

Elyana nie mogła postąpić lepiej. Wszystkie damy w królestwie z uśmiechami wspominały moment, w którym jedna z nich przyjęła propozycję starego dziada - spędzili razem niezbyt upojną noc, a gdy tylko się obudziła, mężczyzna nie żył!
Lauryn trochę się na śmierci znała, wszak kandydat wybrany przez jej tatusia także padł trupem, ale był młody i rześki, a to już inna sprawa. Pytanie dziewczyny przywołało jego wspomnienie, więc uśmiechnęła się z ulgą, że w istocie do tego małżeństwa nie doszło i wzruszyła krótko ramionami, w duszy jednak przeklinając fakt, że jej tatuś żył i miał się dobrze - że mógł wydawać jej polecenia.
— Nie mam twojej swobody, Elyano. Gdyby pan ojciec zechciał wydać mnie teraz za starego Westerlinga, to pewnie nie mogłabym nawet zaprotestować... Na razie jednak cieszę się wolnością. Wiesz czego najbardziej się boję? Że jak już zostanę żoną to nie będę mogła chodzić w rozpuszczonych włosach i zakładać pięknych sukni. Zauważyłam, że mężatki mają tendencję do ciągłego spinania włosów i zakładania jedynie prostych nudnych kreacji... Poza tym na razie nie chcę mieć dzieci. Wyobraź sobie, że masz córkę i musisz patrzeć jak dojrzewa, staje się młoda i piękna, a ty się starzejesz. Straszne, nie sądzisz? — wzdrygnęła się. Jeśli miała mieć dzieci to tylko chłopców. — Pamiętaj tylko, żebyś przy wyborze męża kierowała się także jego urodą. Jesteś piękna, ale niestety, mężowie przekazują geny potomkom. — westchnęła.
Lauryn Serrett
Lauryn Serrett

Liczba postów : 180
Data dołączenia : 12/03/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Elyana Reyne Nie Wrz 27, 2020 7:38 pm

- Prawdę mówiąc nigdy nie rozumiałam u mężatek tej tendencji... - Powiedziała w zamyśleniu Elyana w odpowiedzi na słowa Lauryn odnośnie ubioru kobiet zamężnych. - Może zwyczajnie mężowie skąpią im na ekstrawaganckie stroje? A może uznają, że skoro już są zamężne, to nie muszą się starać? W końcu mimo wszystko wygląd też się liczy, choć nie oszukujmy się, jest drugi w kolejności. Mimo wszystko jednak jeśli są dwie panny z dobrego domu, to więcej młodych paniczy będzie wolało udać się do tej ładniejszej, nieprawdaż? Jestem pewna... że małżeństwo... hmm. To nie taka straszna sprawa. Prawda?   - Powiedziała nieco niepewnie, sama nie będąc do końca przekonana i częściowo podzielając obawy Lauryn. Ale tylko częściowo. Wszak jeśli mąż miałby jej skąpić pieniędzy, to miała cały skarbiec Castamere!
- Dzieci? Prawdę mówiąc do tej pory jakoś nie myślałam o dzieciach. Nigdy też nie myślałam o tym w takim sposób. Ale jak już o tym mówisz, to kobiety po ciąży wydają się tak straszliwie zmęczone i nie mają na nic ochoty. Cóż, z pewnością pewnego dnia przekonamy się o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi i jak to wygląda.  
- Nie bądź głuptasem Lauryn. Mężczyźni uwielbiają powtarzać, że to oni przekazują dzieciom to co najlepsze, ale to bzdura! Gdyby tak było, to dziewczynki byłyby o wiele bardziej męskie, choć tak między nami, to niektóre straszliwie są. - Zachichotała złośliwie. - Nie liczy się bowiem płeć, a kto jest silniejszy! Ot co! No... W każdym razie tak słyszałam od paru dwórek.
Elyana Reyne
Elyana Reyne

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 24/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Lauryn Serrett Wto Paź 06, 2020 11:58 pm

Jedyny aspekt rozmowy w jakim się z Elyaną nie zgodziła to drugorzędność urody - przecież wiadomo, że była najważniejsza! Przynajmniej dla zwykłej córki lorda, nie dziedziczki.
— Cóż... Chyba nie? Tylu ludzi wstępuje w związki małżeńskie i jakoś żyją. Z nami nie będzie inaczej! Jestem pewna, że trafimy na wspaniałych kandydatów. — powiedziała, starając się tym samym przekonać samą siebie, bo właściwie to nie za bardzo w to wierzyła.
Kiwnęła delikatnie głową, gdy usłyszała o przekazywanych genach. Faktycznie: całą urodę otrzymała po mamusi, niemal w niczym nie przypominała ojca, więc może coś w tym było? I oczywiście - przy wspomnieniu męskich dziewcząt - na myśl przyszła jej najmłodsza Lady Brax, paskudna krowa.
W tym samym momencie dotarły już do celu i mogły chwilowo się rozdzielić, tak żeby przygotować się do ewentualnego posiłku. Podziękowała więc Elyanie i natychmiast ruszyła poprawiać włoski, lekko potargane po podroży.
Lauryn Serrett
Lauryn Serrett

Liczba postów : 180
Data dołączenia : 12/03/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona) Empty Re: Retrospekcja - podróże małe i duże. (Zakończona)

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach