Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Rynek

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Rynek - Page 2 Empty Rynek

Pisanie  Aurion Blackfyre. Wto Cze 19, 2018 9:48 pm

First topic message reminder :

***
Aurion Blackfyre.
Aurion Blackfyre.

Liczba postów : 72
Data dołączenia : 12/06/2018

Powrót do góry Go down


Rynek - Page 2 Empty Re: Rynek

Pisanie  Tyrek Lannister. Pią Cze 14, 2019 11:52 pm

Niesamowite, Hazel ot tak po prostu zgodziła się zostać przyjaciółką Tyreka, a ten odpowiedział jej szczerym dziecięcym uśmiechem. W Skale wyglądało to zupełnie inaczej. Napotykane nisko urodzone dzieci zwykle robiły wielkie oczy i ledwo były w stanie coś z siebie wykrztusić, gdy Lannister proponował udział w jakiejś zabawie, nie mówić już o zawarciu przyjaźni. W zasadzie to jakoś oswoił się tylko z dzieciakami kucharza, który zresztą też okazał się być dobrym ziomkiem. Raz się tak zdarzyło, że podczas zabawy w chowanego ukrył się między workami mąki. Gdy go znaleziono, był już całkiem biały. Wykorzystał wtedy okazję do straszenia dziewczyn, udając ducha. Całe szczęście żaden strażnik go wtedy nie przydybał ani rodzice się nie dowiedzieli, bo byłby w niezłych kłopotach.
- Oj, z całą pewnością kiedyś zbuduję własny. Ale zacznę budowę swoich machin oblężniczych od skorpiona, bo są łatwiejsze do zbudowania - wyjaśnił niewinnie jakby była to najbardziej podstawowa na świecie wiedza, w której zdecydowanie powinien brylować każdy chłopiec w jego wieku. Rozmarzył się przy okazji o skorpionach. Ach, jakież one cudowne. Ten niesamowicie sprytny mechanizm, który czyni z tejże machiny stacjonarną, szybkostrzelną i potężniejszą kuszę. Przy czym kołowroty pozwalają na takie przełożenie siły, że nawet on jest w stanie naciągnąć cięciwę jak się postara. Raz udało mu się tego dokonać w Casterly Rock, gdy zupełnym przypadkiem strażnik pobiegł wykonać nigdy niewydany rozkaz kapitana dotyczący wypolerowania wyposażenia zbrojowni na błysk. A jakimiż to pociskami strzela! Długie, przyzwoicie grube drzewce, odpowiednio wyprofilowana lotka i grot szeroki lub wąski i wydłużony o bardzo ostrym czubku w zależności od potrzeby zastosowania.
- Na pewno? Bo oni to całkiem dużo rozmawiają z nisko urodzonymi ludźmi. Zwłaszcza moja siostra Alayne, raz widziałem jak prowadziła rozmowę z kimś, kto wyglądał jak zwykły rzemieślnik - pochwalił się obserwacją. Było to dla niego nadzwyczajne, ponieważ nie widział czegoś podobnego w domu. Dziadkowi Lancelowi nie zdarzało się rozmawiać z nisko urodzonymi ludźmi. Zawsze otaczał się tymi wysoko urodzonymi, którzy pełnili zaszczytne funkcje w królestwie. No, może któryś septon lub któraś septa była przedstawicielką pospólstwa, ale Tyrek jakoś nigdy nie zwracał uwagi na to z kim dziadek się modli. Samemu zwykle zapalał świecę przed ołtarzem Staruchy, żeby pozwoliła posiąść mu jeszcze więcej jakże przydatnej wiedzy, a także przed ołtarzem Wojownika, żeby dał mu siłę i pozwolił kiedyś zostać rycerzem. Służki matki zaś bez wyjątku posiadały nazwiska, czyli też nie były nisko urodzone. Jak jest z ojcem Lannister nie wiedział zbyt dokładnie. Tytos jako namiestnik królestwa był bardzo pracowity, a w pracy ojcu nie wolno przeszkadzać.
Tyrek Lannister.
Tyrek Lannister.

Liczba postów : 67
Data dołączenia : 22/01/2018

Powrót do góry Go down

Rynek - Page 2 Empty Re: Rynek

Pisanie  Hazel. Czw Cze 20, 2019 9:23 pm

Cóż, chłopaczek miał swe wielkie plany na życie - stworzenie własnej machiny oblężniczej. Brawo. Właściwie, zazdrościła Tyrkowi tak beztroskiego życia.
Później rozpoczął dalej prawić o swojej siostrze i jej wspaniałej umiejętności rozmawiania z zwykłymi ludźmi. Rzadka. Wręcz pradawna zdolność. Niejeden wielki mędrzec zakwestionował jej istnienie. Właściwie Hazel była tym tematem lekko znudzona. Na zdanie "wyglądał jak zwykły rzemieślnik", uniosła tylko brew.
- Imponujące - stwierdziła. Nie rozumiała, czemu był tak zdumiony skoro sam podchodził do nieznajomych nisko urodzonych ludzi i zadawał im bardzo dużo pytań. - Cóż, nie jestem zbyt mocno zainteresowana ofertą, a czeka na mnie jeszcze trochę pracy dzisiaj. Zdecydowanie powinnam iść - stwierdziła. Nie skłamała do końca, miała parę spraw do załatwienia dodatkowo. Przyjemniejszych niż praca. - Miło było Cię poznać, paniczu - rzekła szczerze, było to ciekawe doświadczenie. Usłuchała jego ostatnich słów i odeszła w swą stronę.

z/t
Hazel.
Hazel.

Liczba postów : 107
Data dołączenia : 10/05/2018

Powrót do góry Go down

Rynek - Page 2 Empty Re: Rynek

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach