Przedpola Zamku
Strona 1 z 1 • Share
Re: Przedpola Zamku
20 lutego 336AC
Armia dziedzica Raventree Hall stanęła pod murami Kamiennego Żywopłotu. Młody Blackwood zebrał tlu ludzi ilu mógł i zapewnił im tyle uzbrojenia ile był w stanie, jednak porażająca większość z nich była jedynie prostymi i uzbrojonymi w widły, kije lub postawione na sztorc kosy wieśniakami. Konni zwiadowcy młodzieńca byli jednak dobrze zarządzani i zapewnili usunięcie lub przegonienie patroli Brackenów tak by oddział dotarł pod twierdzę niezauważony. Po drodze kilka wsi padło łupem wojsk Blackwoodów, które uzupełniały w ten sposób zapasy żywności i sprzętu. Po dotarciu na miejsce młody dowódca nakazał rozesłać zwiady, rozstawić warty i przygotować obóz do oblężenia. Jego rycerze nadzorowali szykowanie umocnień. Ludzie mieli wznieść też sześć porządnych wież oblężniczych i zabezpieczyć je przed próbami podpalenia.
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9500
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Przedpola Zamku
28 lutego 336AC - wczesna noc
Noce były jasne ostatnimi czasy, więc młody Blackwood odwlekał swój atak, niestety pogoda nie chciała mu sprzyjać, a on nie mógł czekać wiecznie. W końcu wydał rozkaz do natarcia... Wieże oblężnicze oraz taran ruszyły w stronę głównych wrót i murów Kamiennego Żywopłotu, łucznicy postępowali niewiele za nimi, aby w odpowiednim czasie dostarczyć zapory ogniowej. Uderzenie miało na celu odciągnąć uwagę obrońców od drugiego natarcia, które grupa pieszych przeprowadzić miała z drugiej strony zamku. Tamtejsi zbrojni wyposażeni w drabiny mieli szybko dotrzeć do murów i zdobyć je korzystając z elementu zaskoczenia i rozproszenia nieprzyjaciela. Niestety straże dostrzegły fortel ludzi Blackwooda i nacierający spotkali się z ostrzałem także z tej strony.
Strzały i bełty latały w obie strony, wieże oblężnicze stawały w ogniu, zbrojni padali na polu próbując dostać się pod mury. Część machin udało się szybko ugasić, reszta mimo walki kończyła trawiona przez płomienie wraz z częścią obecnych w niej ludzi. Drabiny dotarły natomiast pod mury i kilkudziesięciu wojów padło w czasie wspinaczki, acz część dotarła na szczyt próbując wywalczyć kawałek dla siebie. Strzelcy księcia Raventree byli fenomenalni, mimo gorszych pozycji skutecznie konkurując z obrońcami i wykrwawiając ich. Wieże oblężnicze prawie dotarły do murów, a z drugiej strony twierdzy potok ludzi Blackwooda zdobył przyczółek na murach i mimo zaciekłego oporu posuwał się naprzód.
Zbrojni z Kamiennego Żywopłotu nie mieli zamiaru poddać się jakiemuś pierdolonemu Blackwoodowi, ale przewaga liczebna wroga zniechęcała do walki na murach. Zapewne byliby w stanie odepchnąć tych, którzy wdrapali się i zdobyli niewielki fragment dla siebie, ponieważ zbrojni wykruszyli się i pozostało samo uzbrojone w widły chłopstwo, ale wieże były tuż tuż, a wraz z nimi rycerze i więcej punktów do walki. Pozostali obrońcy wycofali się do donżonu...
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9500
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Przedpola Zamku
Tak jak kasztelan już powiedział mógł dać Piperowi przewodników, którzy w ciągu półtora dnia doprowadzą szybko poruszający się oddział jazdy do króla, albo też całą armię w ciągu pięciu dni. Co również już powiedział wcześniej.
Mistrz Gry- Liczba postów : 9500
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Przedpola Zamku
Addam jedynie powiedział do kasztelana, że skorzysta z możliwości przewodników. Dowódcom piechoty oraz łuczników rozkazał iść ich kierunkiem, jednak mieli wyruszyć trochę wcześniej przed nimi. To, czego tak naprawdę chciał teraz Piper to rozmowy z królem, która powie mu co ma robić dalej. A jeśli uda mu się go przekonać - być może i uda mu się rozmówić z wujem na temat przyłączenia się do królestwa.
Addam Piper.- Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|