Wybrzeża Haka Masseya
Strona 1 z 1 • Share
Re: Wybrzeża Haka Masseya
10/06/336AC
Mieszkańcy Haka Masseya mogli w ciągu ostatnich dni cieszyć się naprawdę obfitymi połowami. Ryby po prostu jakby ciągnęło do ich sieci, zapełniając błyskawicznie pokłady wszystkich rybackich łodzi. Część z tych darów morza szybko trafiła na stoły, inne zaś konserwowano i zachowywano na później lub sprzedawano. Sprzedawać zaś było komu, ponieważ niekorzystna atmosfera wokół Królewskiej Przystani i krótkie oblężenie Pentos pokrzyżowały częściowo plany mającym zamiar odwiedzić te porty kupcom, którzy zawijali do pobliskich mniejszych przystani z nadzieją na sprzedanie przynajmniej części towarów by nie stracić zbyt wiele. Lordowie Strickland oraz Mandrake mogli zaś świętować, ponieważ ich ziemie prosperowały i rozwijały się. Mieszkańcom zaś pozostawało dziękować bogom i liczyć, że pomyślność wciąż będzie im sprzyjać.
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9500
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Wybrzeża Haka Masseya
22-24 sierpnia 336AC
Łowcy niewolników postanowili skorzystać również z okazji by zaatakować tereny dawniej znane jako Ziemie Korony, a mianowicie Hak Masseya. Flota Czarnej Zatoki była w większości oddalona, a nie zapuszczając się w pobliże Smoczej Skały oraz Driftmarku mieli duże szanse na uniknięcie okrętów lorda Aurane Velaryona oraz króla Aegona Blackfyre. Udało się i okręty łowców nie zostały dostrzeżone przez żaden morski patrol, droga na ląd stała dla nich otworem. Pierwsze kilka uderzeń zakończyło się sporym sukcesem, w ręce najeźdźców dostali się całkowicie zaskoczeni atakiem ludzie oraz dobra z tego niedotkniętego jeszcze wojną regionu.
Niestety działania te zostały dostrzeżone przez konny patrol lorda Mandrake'a, który poinformowany o zajściu szybko zebrał swoich rycerzy oraz zbrojnych i ruszył rozprawić się z agresorem. Żołnierze lokalnego pana natarli na łowców niewolników w czasie plądrowania kolejnej wioski, szybko spychając ich na okręty przy niewielkich stratach własnych. Po dotkliwej porażce grabieżcy wycofali się wiedząc, że nie warto dalej kręcić się po zaalarmowanej i gotowej do zażartej walki okolicy. Szukali w końcu łatwego zarobku, a nie bitew.
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9500
Data dołączenia : 20/11/2017
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|