Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Rezydencja Celtigar'ów

Go down

Rezydencja Celtigar'ów  Empty Rezydencja Celtigar'ów

Pisanie  Eldric Celtigar. Nie Sie 26, 2018 9:32 pm

*****
Eldric Celtigar.
Eldric Celtigar.

Liczba postów : 4
Data dołączenia : 13/07/2018

Powrót do góry Go down

Rezydencja Celtigar'ów  Empty Re: Rezydencja Celtigar'ów

Pisanie  Eldric Celtigar. Nie Wrz 16, 2018 5:30 pm

2 czerwca 336AC


Kolejny dzień w Essos zapowiadał się wspaniale, mimo dość chłodnego poranka. Dlatego, by nie marnować zbytnio nie marnować dnia i słońca, Eldric udał się na balkon rezydencji, którą Celtigarowi otrzymali w nagrodę po magistrze, którego imienia i nazwiska nie pamiętał. Najwyraźniej nie było ważne. Gdy już znalazł się na balkonie, z którego miał dobry widok na port, wyciągnął nogi na kamienną balustradę, ozdobioną roślinnymi i zwierzęcymi motywami. Na stoliku obok służba ustawiła dla niego białe wino, biały ser i oliwki, przekąska przed pożywniejszym obiadem. Gdy już zjadł w dwóch kęsach kilka oliwek i kawałek sera zaciągnął się pentosyjskim powietrzem. Każde miasto miało własną i niepowtarzalną woń. Stare Miasto miało kwietny zapach, jak wyperfumowana wdowa. Lannisport był mleczarką, pachnącą świeżością i ziemią, o włosach przesyconych dymem. Królewska Przystań cuchnęła jak niemyta kurwa. Woń Białego Portu była ostra i słona, lekko zalatująca rybą. Pentos pachniało przyprawami i serem.
W czasie rozkoszowania się ciepłem słońca i smakiem oliwek Eldric zaczął rozmyślać o oblężeniu, w czasie którego nie wykazał się zbytnio. Z niewiadomych przyczyn ojciec zabronił mu i Janosowi narażać się zbytnio. Co prawda zabili kilku strażników, jednak jego go topór powinien skosztować więcej krwi, a on zdobyć więcej chwały. Głupi ojciec.
- Mogliśmy się bardziej wykazać w czasie walki. Prawda, Galbarcie? - spytał, odrzucając głowę do tyłu, by spojrzeć na siedzącego przy drzwiach Siostrzanina. Jego strażnik mruknął coś w tylko w odpowiedzi, nie przerywając ostrzenia swojego topora, na co Eldric uśmiechnął się szeroko. Lubił tak się z nim droczyć. Gdy już wrócił do normalnej postawy sięgnął po kubek z winem, jednak zatrzymał go przy ustach, by w niego westchnąć.
- Chyba przyszła pora wrócić na trochę do domu. Zajmij się przygotowanej mojej drogiej Selkie do podróży. Mam nadzieję, że ojciec i Janos nie będą źli. Stęskniłem się za Gormonem. I dziadkiem. I żoną... i dziećmi. - dodał po chwili, by nie wyjść na nieczułego ojca. Spojrzał przez ramię, by zobaczyć jak Galbart wychodzi i mija się z kucharką niosącą wydrążony bochen chleba wypełniony siostrzanym gulaszem, który Celtigar pokochał w czasie pobytu na trzech siostrach. Tak, to poprawi mu humor po myśleniu o oblężeniu.
Eldric Celtigar.
Eldric Celtigar.

Liczba postów : 4
Data dołączenia : 13/07/2018

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach